niedziela, 25 lipca 2010

Keep On Cycling !

Niedziela.
Wstajesz rano, znowu nie ma słońca.
No nic, mam to gdzieś, jadę w góry.
Rower.
Co ja bym bez niego zrobił. Jako jedyny mój środek transportu spisuje się świetnie. Do tego idealny, górski trening przed nowym sezonem.
Dziś poza szlakiem. Godzinna wspinaczka na szczyt. A raczej przedzieranie się przez pieprzone krzaki i nie bardzo bezpieczna droga po niezbyt stabilnym rumowisku skalnym.


W dole pokazany poprzednio Rhodeswood Reservoir.